Chybiona Lutra obrona

W Gościu Niedzielnym 38/2017 zamieszczony został artykuł ks.Tomasza Jaklewicza, „Czy samo zło” formalnie traktujący o Marcinie Lutrze. W rzeczywistości artykuł ten dotyczy nowo wydanej książki Pawła Lisickiego „Luter. Ciemna strona rewolucji”. Za pomocą takiego zabiegu Jaklewicz sugeruje, iż Lisicki opisuje Lutra jako „samo zło”, której to tezy w żaden sposób w książce o Lutrze znaleźć nie można i z pewnością nie można jej uznać za „filipikę” przeciwko Lutrowi. Książka jest pracą popularno-historyczną analizującą historię Lutra, przedstawiającą hipotezy co do jego motywacji i ukazującą skutki Reformacji.

Jaklewicz zarzuca autorowi nierzetelność: „Lisicki opiera się w swojej książce na kilku jednostronnych opracowaniach Lutra, które widzą w nim jedynie «wcielonego diabła»”. Lisicki rzeczywiście opiera się na opracowaniach Lutra, ale są to obszerne opracowania historyczne i wyraźnie oddziela opisane w nich fakty od hipotez (wielokrotnie przedstawia różne możliwe interpretacje) oraz ocen moralnych. Bardzo często w historii ludzie krytycznie nastawieni do jakiejś postaci bądź idei przedstawiali ją bardziej obiektywnie od wyznawców.

Główna teza Lisickiego brzmi, że Luter odrzucił katolicką naukę o usprawiedliwieniu (odpuszczeniu grzechów, przemieniającego człowieka działania Łaski) na skutek swojej potrzeby prędkiego osiągnięcia doskonałości własnym wysiłkiem. Gdy to okazało się niemożliwe, przekreślił wszelką możliwość doskonalenia natury ludzkiej, także przez łaskę Bożą.

Odrzuciwszy naukę Kościoła Luter zaczął dążyć do odrzucenia samego Kościoła, żeby w ten sposób usankcjonować swoją jako jedyną prawdziwie chrześcijańską. „Protest” przeciwko nadużyciom przeprowadzany stopniowo i dyplomatycznie był środkiem, a nie celem. Nie chodziło Lutrowi o reformę. Lisicki uzasadnia to w sposób przekonujący, Jaklewicz odrzuca bez żadnych argumentów.

Książka ma pewne mankamenty szczególnie dla teologa. Np. Lisicki regularnie używa terminu „sumienie skrupulatne” zamiast prawidłowo „sumienie skrupulanckie” (skłaniające do przesadnych skrupułów). Nie w pełni prawidłowo jest też przedstawiona katolicka nauka o zbawieniu i roli uczynków. Wady te jednak nie wpływają na główną treść książki

Pisze Jaklewicz: „Drogą do uzyskania odpowiedzi na te poważne pytania [o słabościach protestantyzmu wynikających z jego doktryny] nie może być pełne emocji bluzganie na Lutra, tanie psychologizowanie i powtarzanie w kółko, że w gruncie rzeczy wszystkiemu winny jest ów prymitywny gbur”. Wystarczy przeczytać kilka dowolnych tekstów Pawła Lisickiego, lub posłuchać jego wystąpień, żeby wiedzieć, że te zarzuty nie mogą go dotyczyć.

Show Buttons
Hide Buttons