dziękuję za pytanie w ogólnym wątku, przenoszę tu dyskusję, rozpoczętą tym wpisem:
W artykule o ewolucjonizmie słusznie ksiądz zaznacza, że kreacjonizm i argumenty za nim są sensowne, a przynajmniej pewien ich zakres. Ksiądz zdaje się akceptować ogólny paradygmat nauki dotyczący historii człowieka i kosmosu, twierdząc, że nie jest sprzeczny z kreacjonizmem. To jest zrozumiałe, jeśli przyjmie się pewną nowoczesną wersję kreacjonizmu. Tylko, że ta wersja jest zupełnie niespójna z doktryną o upadku aniołów i człowieka, które dawniej były używane aby wyjaśnić „wadliwość” w obserwowanej rzeczywistości.
Wszelka niedoskonałość, którą obserwujemy jest wynikiem upadku złych duchów i pierwszych ludzi? Zgadza się? Bóg jest tylko dobrem, a zło jest jego brakiem. W każdym razie, nowoczesny kreacjonizm nie daje żadnego sensownego miejsca w czasoprzestrzeni na umiejscowienie tego upadku, ponieważ człowiek pojawił się dość późno w historii, a cała maszyneria natury działała przed jego pojawieniem się tak samo jak i po nim. Zatem, w tej wersji człowiek nie odgrywa istotnej roli i jego zachowanie nie wprowadza żadnej wady w świat. No generalnie nie ma jak bronić Pana Boga przed odpowiedzialnością za niedoskonałe stworzenie, chyba, że założyć, że to upadek aniołów wystarczył, a efekty tego upadku działały w zasadzie od początku wszechświata (prawa fizyki pozostają bowiem niezmienne, no chyba, że w jakimś bardzo wczesnym stadium ekspansji kosmosu mogły być inne, tak przynajmniej twierdzą fizycy). Ksiądz może argumentować, że grzech jest kwestią teologii, a przyroda kwestią biologii, i że to należy traktować rozdzielnie, ale moim zdaniem na pewnym etapie trzeba to jakoś ze sobą powiązać i nie jestem pod wrażeniem, gdy przedstawiciele mojego Kościoła ucinają temat.
Zależy jak rozumieć kreacjonizm. W cytowanym artykule napisałem, że nie można go traktować jako teorii naukowej, a można, jako meta naukową. Można też rozumieć kreacjonizm jako po prostu stwierdzenie, że niezależnie od mechanizmu powstawania Bóg jest przyczyną/stwórcą świata. Jest to dogmat katolicki.
1) Stworzenie jest niedoskonałe z definicji. Tylko jeden byt może być doskonały, dlatego nie może być 2ch Bogów, bo musieliby się czymś różnić, czyli jednemu by brakowało czegoś, co ma drugi. Bóg decydując się na stworzenie świata, zdecydował się na stworzenie niedoskonałe. Nie można stworzyć drugiego Boga.
2) przyczynowość w sensie teologicznym nie jest uwarunkowana czasem, np. Chrystus zbawił wszystkich ludzi, także tych, którzy żyli przed Jego przyjściem na świat.
3) bez człowieka, nie można mówić o złu świata. Czy to że lew zjada antylopę jest złem?
4) ale złem przez nikogo nie zawinionym bezpośrednio jest np. choroba noworodka. Ona jest spowodowana przez grzech pierworodny niszczący łącznik między światem a Bogiem jakim jest człowiek.
Ale także wynika to ze stałości praw fizyki, która to stałość jest warunkiem ludzkiej wolności – więcej tu
21″55′
https://www.youtube.com/watch?v=Isg6Kx-3xdI&t=2257s
Nb. do niedawna powszechnie nauka przyjmowała teorię poligenezy człowieka, co było by trudne do uzgodnienia w prawdą wiary o przekazywaniu grzechu pierworodnego przez zrodzenie. Teraz okazuje się, że jednak monogeneza:
https://www.youtube.com/watch?v=y2py8Bu8WlM
Na 1) Racja.
Na 2) Łatwiej zmieścić w umyśle, że Bóg nie uwarunkowany czasem może odkupić wszystkich ludzi niezależnie od tego, kiedy żyli w świecie w stosunku do Jego aktu odkupiającego, niż, że człowiek grzesząc może wywołać pewne skutki w świecie działające wstecz. Mimo, że jest pewien większy dyskomfort w tym 2 przypadku, to w zasadzie nie ma też podstaw by odebrać Bogu możność do ustanowienia tego jak mu się podoba.
Na 3) Zwierzętom nie przypisuje się zwykle odpowiedzialności moralnej, szczególnie jeśli dotyczy to działań o znikomym wpływie na człowieka. Pies, który pogryzł człowieka może zostać ukarany, ale nie będzie oceniony jako działający niezgodnie z porządkiem przyrody. Bardziej niż o zło moralne chodzi mi tu o pewne niedoskonałości w procesach życiowych. Dla przykładu – u człowieka i u zwierząt wiele jest przypadków niedonoszenia ciąży, sporo osobników ginie z tego powodu, np u człowieka podaje się że jest to 10-20% wszystkich przypadków zapłodnienia. U zwierząt występuje czasem homoseksualizm, np u delfinów itp, który Biblia określa jako przeciwny naturze. Ja się po prostu zastanawiałem, czy tego typu „wady” były wpisane w pierwotny porządek, nieskażony grzechem ludzi, czy pojawiły się dopiero z jego przyczyny? Czy coś ksiądz o tym wie więcej?
Na 4) Zatem choroba jest skutkiem grzechu człowieka, bo człowiek był pierwotnie rodzajem pośrednika między Bogiem, a Stworzeniem? Czyli, że w stanie pierwotnym człowiek był obdarzony pewnymi nadprzyrodzonymi łaskami, a przez niego także reszta stworzenia? I to powodowało powstrzymywanie chorób? Wtedy możnaby precyzyjniej dopytać, czy choroby były częścią przyrodzonego porządku, a ich brak, zarówno u ludzi jak i zwierząt, roślin itd, skutkiem łaski nadprzyrodzonej? No bo to, że Adam miał ze względu na łaskę pewną wlaną wiedzę i sprawność, dzięki którym doskonale wiedział jak nie dać się zabić siłom przyrody, to mogę zrozumieć. Również dzięki łasce pierwsi ludzie nie ulegali chorobom (być może ze względu na drzewo życia)? Czyli choroba to element naturalny także w stanie bez upadku. Domyślam się, że spory w tych kwestiach mogą być duże.
5) Rzeczywiście o ile mi wiadomo, monogeneza trzyma się mocno.
ale fajnie!!!! Bziuuuum!
ad 2) cofam ten sęk. Istotne jest, że przed powstaniem człowieka zło nie istnieje, bo cierpienie zwierząt nie jest złem
ad 3) homoseksualizm delfinów nie jest niczym złym, bo delfiny nie są świadome przekraczania norm.
ale śmierć płodów ludzkich? hmmm, to już ad 4
ad 4) nie wiemy, jak by wyglądał świat i człowiek, bez grzechu. Sądzę, że jeśli by łącznik, jakim jest człowiek, był drożny, Bóg by to wszystko uładzał. Tak, widzę problem woluntaryzmu Allacha – braku przyrodniczego determinizmu. Odpowiedź brzmi – nie wiemy. Wiemy, że wszechświat byłby inny, ale nie wiemy jaki
Na marginesie: gdyby ludzie byli Bogu posłuszni, obecnie, to zło w większości przypadków byłoby do udźwignięcia:
https://szczerzeowierze.pl/odczepcie-sie-od-boga/